Jest to rzecz, którą robię przede wszystkim dla siebie.
Chciałabym mieć szafę pełną sukienek i cieszy mnie każda nowa, która się w niej pojawi.
Ostatnio spełniło się moje małe marzenie i w mojej szafie pojawiła się zarówno sukienka, jak i spódnica Marie Zélie.
O tych sukienkach wspominałam już jednym z wpisów.
Jakiś czas temu wygrałam kupon rabatowy do tego sklepu, ale podarowałam go koleżance, która niemniej niż ja była zachwycona tymi sukienkami.
Dziś i ja mam swoje, które cieszą nie tylko moje oczy, ale i ciało, gdyż są bardzo wygodne.
Podczas naszych ostatnich wypraw kochany i cierpliwy Mąż, zrobił mi kilka zdjęć.
Dzisiaj w roli główniej śliczna kwiatowa spódnica.
Mój model to pudroworóżowa Dione Zefiria. Nie mogłam się zdecydować, bo równie bardzo podobała mi się niebieska.
Spódnica jest piękna i wygodna.
Na stronie sklepu Marie Zélie są teraz duże rabaty.
Wkrótce zaprezentuję się Wam w mojej sukience :)
Pozdrawiam Was ciepło!
Iza
Izuniu, bardzo Ci do twarzy w tej sukience i w tym maju :)
OdpowiedzUsuńSukienki są takie kobiece :) Zdjęcia Mąż zrobił Ci fantastyczne. Śliczne pantofelki. Jakie ruiny w nich zwiedzałaś?
OdpowiedzUsuńIzo,tak naprawdę to zawsze wyglądasz przepięknie,jak Ty to robisz??!To pytanie retoryczne,bo u Ciebie piękne wnętrze emanuje na zewnątrz.Sukienki są stworzone dla Ciebie..Ewa
OdpowiedzUsuńPrzepiękna spódnica :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie i dziewczęco wygladasz:) super, że udało Ci się wytrwać w postanowieniu o noszeniu sukienek a przy tym jeszcze bardziej zaczelas starac się o swoją kobiecość - to bardzo fajne i godne nasladowania:) Ciekawa jestem sukienki:)
OdpowiedzUsuńUściski
Patrycja
Prześliczna modelka, spódnica tylko podkreśla walory.:) Ostatnie zdjęcie - cudne, a to spojrzenie na mężulka - chłopina musiał się zakochać w tych oczach.:) Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia 😊
OdpowiedzUsuńIza śliczna ta spódnica. Przypomniałaś mi, że miałam taki czas kiedy ubierałam tylko sukienki. Była to poniekąd ostoja kobiecości. Na studiach, w grupie miałam prawie wyłącznie mężczyzn i to z długimi włosami...sama jednak nosiłam krótkie fryzury, więc rozumiesz ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, dziewczęce ubrania sprawiają że nawet poruszamy się inaczej, jest w tym jakaś tajemnicza moc.
Cudnie wyglądasz, wszystko do siebie pasuje. Bardzo piękna z Ciebie kobieta, a zdjęcia wykonane są rewelacyjnie. :) Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńpięknie!
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący post, aż miło poczytać :) Ładne zdjęcia i masa ciekawostek i inspiracji tu u Ciebie! Super wyglądasz :) Zawsze jak zaglądam na Twojego bloga, to znajdę coś nowego i pomysłowego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do oglądania mojej twórczości : innowacyjnych kocyków dla dzieci i niemowląt z wielowarstwowej bawełny - tym razem w kotki z haftem :) https://edreamsstyle.wordpress.com/
Wymowna sesja:)
OdpowiedzUsuńPowiało latem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Pięknie wyglądasz. Ja cały czas marzę o mojej sukience tej marki. Wydaje mi się, że mamy podobne figury, czy mogłabyś zdradzić mi, jaki kupiłaś rozmiar? 38?
OdpowiedzUsuńSpódnica ma rozmiar 40 i pasuje idealnie, a sukienka tej firmy 38 i jest jeszcze luz.
UsuńDziękuję Izo! Właśnie jak mierzę swoją starą sukienkę, to wychodzi 38 w Marie Zelie. Może się w końcu skuszę ;) Pozdrawiam Cię serdecznie :*
Usuń