W realizacji tego marzenia pomógł mi tata i przysłał mi 2 książki Leili Lindholm i jedną Jeanny, którą na swoim blogu polecała Syl.
Książki przeglądałam przez kilka dni, nie mogąc nacieszyć się tymi wszystkimi fotografiami.
Jestem zachwycona tymi książkami i każdą z osobno.
Wszystkie mają przepiękne fotografie, a ponieważ niemiecki ciut znam więc przepisy mogłam sobie przetłumaczyć.
Jeszcze nic nie zrobiłam z tych książek, ale przeglądanie ich jest równie przyjemne jak jedzenie tych pyszności, które widnieją na tych cudownych fotografiach.
Pierwszą książką, którą bardzo chciałam mieć jest Hello Cupcake!
Leila Lindholm od dawna mnie inspiruje, dlatego tym barziej cieszę się z jej książek.
Cała książka jest poświęcona babeczkom i zadedykowana synkowi autorki.
Przysmaki na zdjęciach wuglądają fantastycznie!
Drugą fantastyczną książką jest Backen mit Leila.
Trzecia z książek, którą otrzymałam nosi tutuł Zucker, Zimt und Liebe.
Marzę jeszcze o kilku książkach do swojej biblioteczki. Nie mam jeszcze książki Moje wypieki Doroty Świątkowskiej, Małej Paryskiej Kuchni Rachel Khoo i Jamie Oliver w domu. To takie trzy, które chciałabym mieć i może do końca roku uda mi się je zgromadzić:)
Póki co moją kuchnie zajmują słoiki z przeworami, ale wkrótce planuję coś upiec.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Bardzo Cię proszę, jeśli coś przygotujesz z tych książek to koniecznie napisz o tym i oczywiście zamieść przepis. Też uwielbiam książki kucharskie i doskonale rozumiem Twoje marzenia :))). Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietne książki. Ta trzecia strasznie mi się podoba ;) Chętnie bym ją chociaż obejrzała. "Moje wypieki" mam na swojej półce. A ostatnio kupiłam "Smakowite prezenty", która to książkę wypatrzyłam na Twoim blogu ;) Ja za to bardzo bym chciała dokupić sobie książki Liski z White Plate. Pierwszą "Na słodko" i tą dopiero wydaną "O jabłkach" ;) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKochana z niemieckich ksiazek polecam Ci : Backen mit Love :-)
OdpowiedzUsuńSuper książki. Ja mam książkę Doroty i jestem nia zachwycona! Polecam Ci z całego serca. Buziaki!
OdpowiedzUsuńW mojej bibliotece kuchennej nie może zabraknąć jeszcze jednej pozycji tzn. książek kucharskich Jamiego Oliviera. Warto zerknąć, ciekawe pomysły jak urozmaicić codzienne posiłki.
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia.... piękne są :)
OdpowiedzUsuńJa mam książki Julii Child, bo bardzo lubię ją i wszystko co z nią związane, jednak za gotowanie i pieczenie się nie zabieram, bo to trochę wyższa szkoła jazdy - mam na myśli jej przepisy :) Może kiedyś.... tylko szkoda, że jej książki nie są ilustrowane tak pięknym zdjęciami ja te, które masz :)
oj, piękne te książki, jak zwykle kusisz nowościami :)
OdpowiedzUsuńa ja nie znałam tej pani w ogóle, tym bardziej dziękuję, zaraz sobie poczytam o niej w necie :)
Izo, zazdroszcze kolekcji ksiazek kucharskich. Zdjecia wygladaja przepieknie, koniecznie zamiesc jakis przepis.
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja! Autorek nie znałam, ale zaintrygowałaś mnie. Objętość kolekcji sugeruje, że w kuchni czujesz się jak ryba w wodzie - faktycznie udaje Ci się na co dzień takie cuda szykować? :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne książki, ja też bardzo lubię ksiązki kucharskie z pięknymi ilustracjami
OdpowiedzUsuńDzięki Twojemu wpisowi zaczęłam szukać przepisów Leili Lindholm w internecie i znalazłam kilka przetłumaczonych. Zdążyłam już zrobić z jej przepisu focaccie i makowe cupcakes. Obydwa przepisy rewelacyjne. Polecam:)
OdpowiedzUsuń