Nazbierało mi się rzeczy, które chciałabym opublikować. Dostaje od Was pytania o moją kuchnię, kuchenne skorupy czyli porcelanę, przepiśniki itd.
Dzisiaj będzie o kuchni. To najbardziej urządzone pomieszczenie w naszym domu choć jak już wspominałam brakuje półki na talerze. Od ostatniej kuchennej publikacji za wiele się nie zmieniło.
Od zawsze podobały mi się białe kuchnie.
Pamiętam jak 10 lat temu byłam w odwiedzinach u rodziny mojego kuzyna w Niemczech i pierwszy raz byłam w sklepie Ikea. Byłam pod ogromnym wrażeniem. Nie mogłam wyjść z zachwytu. Jaka była moja radość kiedy kilka lat później byłam w sklepie Ikea w Polsce.
Kuchnia Stat była tą kuchnią którą bardzo chciałam mieć u siebie. Spełniło się moje marzenie.
Dostaję zapytania czy jestem zadowolona?
Kuchnią Ikea cieszymy się od półtora roku. Jestem bardzo z niej zadowolona. Na mojej kuchni nie ma śladów pęknieć przy zmywarce. Myślę, że to kwestia używania. Ja po zakończeniu zmywania otwieram całe drzwiczki zmywarki, aby odparowała i naczynia doschły. Pod blatem jest naklejona specjalna listwa?taśma ochronna. Szafki są bardzo pojemne.
Podczas ostatnich porządków w szafkach kuchennych opróżniłam na stół jedną i byłam w szoku, że pomieściłą aż tyle rzeczy.
W szafce są rzeczy, które raczej rzadziej się używa plus nasza apteczka.
Część rzeczy nie wróciła do szafki gdyż od wprowadzenia nie była użyta ani raz.
Jeśli ktoś się zastanawia nad zakupem tych mebli to szczerze polecam. Osobiście jestem bardzo zadowolona.
Kolejne pytania dotyczyły okapu. Okap jest zaprojektowany przez mojego męża. Wykonany przez fachowca z płyty kartonowo- gipsowej. Wyszedł dokładnie taki o jaki nam chodziło.
Sprzęty w kuchni zakupione w Ikea - płyta, lodówka, piekarnik. Zmywarka i wkład okapowy pochodzą z innych sklepów.
Pólki na których znajdują się koszyczki są bardzo głębokie. Za koszyczkami da się ukryć mnóstwo skarbów, zwłaszcza zamkniętych w słoikach.
Zlew również z Ikea.
Półka na której znajdują się moje kolorowe zbiory to również zakup z Ikea. Półkę kupiliśmy do pokoju, w którym mieszkaliśmy wcześniej przed narodzinami Dominika. Potrzebowałam czegoś aby wyeksponować swoje zbiory i mimo, że nie jest biała to bardzo mi się podoba.
Wśród nowych skorupek są prześliczne serduszkowe kokilki, które dostałam od Moniki z bloga Home About. Są prześliczne. Na urodzinach Dominika podałam w nich mini tiramisu. Bardzo podobały mi się już wtedy, gdy były do wygrania na blogu Moniki w ramach Candy. Wtedy nie udało mi się ich wygrać, a jakiś czas temu zagościły w mojej kuchni jako niespodzianka. Dziękuję Monisiu!
Jeśli chodzi o wieszak na fartuszki, to w którymś poście już go pokazywałam. Nie jest kupiony, ale zrobiony z deseczki do krojenia pomalowanej na biało i przykręconych wygiętych sztućcy. Sprawdza się i jest bardzo praktyczny.
O faruszkach, o które pytacie będzie osobny wpis.
Na koniec pokazuję faruszek, który dostałam od Edytki wraz z dwoma ściereczkami Cath Kidston, w ramach wygranego candy.
To była bardzo miła niespodzianka. Dziękuję!
Jeszcze jedno zdjęcie się tu zaplątało. Na ścianie przy zegarze wiszą drewniane drzwiczki. Bardzo spodobał mi się ten pomysł na waszych blogach. Wkrótce zawiśnie na nich jakiś świąteczny wianuszek. Ten jest z rumianku.
Mam nadzieję, że choć w częsci udało mi się rozwiać Wasze wątpliwości dotyczące kuchni Ikea. Ja jestem bardzo zadowolona z rozwiązań, ustawienia, mechanizmu i estetyki wykonania.
Pozdrawiam Was serdecznie, a wkrótce powstanie cykl ulubone sklepy, bo właśnie pytania skąd biorę kolorową ceramikę to kolejne z zadawanych na blogu i w mailach.
Życzę Wam radosnego weekendu!
Iza
Pięknie, kurcze też mi się bardzo te meble podobają. W tych szparach na frotach nie załazi? Niestety do Ikea mam ponad 200km, za przywiezienie liczą sobie hohoho. Eh muszę jeszcze raz zliczyć szafki może uda się poprosić kogoś z dostawczakiem
OdpowiedzUsuńJeszczenic mi nie zalazło i mam nadzieję, że nie zajdzie. chociaż po latach to nic nie wiadomo. Czasem są promocje na dostawę do domu. Pozdrawiam!
UsuńPiękna. Tyle w niej skarbów!!! Piękne są te Twoje porcelanowe i puszkowe kolekcje. A kuchnia widać, że bardzo pojemna i praktyczna. Okap rewelacja!
OdpowiedzUsuńDzięki Edytko! Uwielbiam te skarby choć ciągle wypatruję nowe. Ach już dawno nie byłam na skorupkowych zakupach.
UsuńCieszę się, że i się podoba.
Pozdrawiam Waszą rodzinkę.
Multikolorowo, bardzo przytulnie, do białych mebli pasują dodatki w każdym kolorze, uwielbiam...choć nie mam ikeowskiej, obecnie maluję sama moje szafki kuchenne, ale już widze że będzie o wiele lepiej;)
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia wspaniała Izuniu;)]
Pozdrawiam cieplutko
Na pewno będą wyglądać przepięknie. Podziwiam metamorfozy blogowiczek i jestem zachwycona. Ja bym się nie odważyła bo kiepsko mi wychodzi malowanie.
UsuńPozdrawiam!
Bajecznie u ciebie! Aż się chce wpaść na herbatkę.
OdpowiedzUsuńZapraszam!
UsuńWitaj już Tobie kiedyś mówiłam, że masz kuchnię zjawiskową. Tyle w niej detali i pięknych pasteli, że oczu nie można oderwać. Ja jakiś czas temu kupiłam kuchnie w ikei, ale w orzechu. Myślę , że za jakieś 2-3 lata wymienię obicia na własnie taką jak Twoja. Jest fantatsyczna w każdym względzie. No i Twoja kuchnia ma spory metraż:))) u mnie niestety troszkę mniej...
OdpowiedzUsuńśliczne masz te półeczki, wieszaczki i pastelowe naczynka:0 i widzę emalię z tkmaxxa taką jak ja mam:)
ściskam Ciebie mocno i zapraszam do siebie na winko;)
miłego weekendu!
Aniu cieszę się, że Ci się podoba. Widzę ,że mamy podobny gust. Przepiękną to winiarkę masz. Już nie mogę się doczekać Twojej półki na talerze.
UsuńPozdrawiam!
Jejku jaka ta Twoja kuchnia jest bajeczne kolorowa. Jak z bajki!Cudnie i te wszystkie"skorupy"Masz ich naprawdę pokaźną kolekcję;-))Fartuszek i ściereczki idealnie się wkomponowały. Nawet emaliowanych garnuszków nie mogło zabraknąć w Twojej kuchni;-)A te kokilki o Monii bomba. Fajnie by w nich wyglądały takie upieczone mini babeczki;-)oj Ty to prawdziwa Matka Polka jesteś;-))buziaki kochana
OdpowiedzUsuńDzięki Karolka. Twoją kuchnię również uwielbiam .Cudna jest i Twoje skorupy również.
UsuńBabeczki na pewno też w tych kokilkach upiekę.
Pozdrawiam całą rodzinkę!
Iza, jak Ty to robisz, że przy takiej gamie kolorów wszystko ze sobą współgra i pasuje!!!!? Pięknie i energetycznie! I widzę, że mój woreczek ciągle wisi na wieszaku, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńbuziaki i uściski,
Dzięki Madziu!
UsuńCzasem się zastanawiam czy nie za dużo tego na wierzchu. Woreczek bardzo lubię i mam do niego ogromny sentyment dlatego wisi.
Pozdrawiam Was!
Tez od zawsze marzyłam o kuchni STAT i też ją mam :) w odcieniu waniliowym :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kulinarne blogi. Chętnie będę do Ciebie zaglądać Olu po nowe przepisy. Fajnie byłoby zobaczyć Twoją kuchnię. Koniecznie muszę przejżeć Twojego bloga od deski do deski. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki
UsuńYour kitchen is a little dream!
OdpowiedzUsuń♥ Franka
Thank You!
UsuńDziękuję Franka.
bardzo podoba mi się Twoja kuchnia. I mebelki też - połączenie bieli z drewnem to moje marzenie + do tego celgana ściana :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby się spełniło Twoje marzenie. Pozdrawiam!
UsuńCudne to Pani królestwo:) Bajeczne i takie cieplutkie:) Pewnie miło się w nim spędza czas:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! Żadna ze mnie pani. Dziękuję za serdeczność i miłę słowa. Pozdrawiam!
Usuńuwielbiam Twoją tęczową paletę barw :) w ogóle przesiedziałabym w Twojej kuchni cały dzień!!! I znów baaaaardzo podoba mi się Twoja tkanina w oknie!! :))))) Sama szyłaś tę zasłonkę? Ja właśnie czegoś w tym styu potzrebuję do salonu i kuchni :) jakbyś mogła doradzić mi, gdzie takie cuda kupić :)) każda rzecz jest wyjątkowa! Gratuluję kolekcji! Jako kawoszka zwróciłam też uwagę na Wasz piękne filiżanki kwiatowe :))) Pozdrawiam Izuś ze słonecznego dziś Gdańska!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się taka kuchnia podoba! Jak już wybudujemy dom to też chyba się zdecyduję na Ikea, no i ten zlew... marzę o takim! :)))
OdpowiedzUsuńNajbardziej radosna kuchnia w całym tym naszym blogowym świecie :-).
OdpowiedzUsuńile skarbów mieści ta Twoja kuchnia, jakich kolorowych, wesołych i do pozazdroszczenia...
OdpowiedzUsuńmoże wpadnę na herbatkę?
Cudowny, kolorowy "misz-masz".
OdpowiedzUsuńTo czekam na kolejny wpis o tych cudeńkach, które masz w kuchni :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona Twoją kuchnią. Ach... Masz tyle wspaniałych dodatków i wszystko w takich świetnych barwach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasia
:))))) a my dziś dostałyśmy listy i książeczki i grę :))))Dziękujemy Kochana bardzo bardzo !! Dziewczynki uradowane już myślą co napiszą chłopcom w kolejnych listach :)))) I ja mam kuchnię z Ikea ale niestety mam popękane drzwiczki od zmywarki mimo , że też otwieram całe do wyschnięcia i odparowania :((( Cieszę się bardzo, że kokilki się spisują .. Pozdrawiamy cieplutko !
OdpowiedzUsuńPS. Kolekcja skorupek imponująca !!!!
OdpowiedzUsuńOj, radośnie u Was, kolorowo :) To nie mój styl, a mimo to zawsze zaglądam do tej Twojej kuchni z ogromną przyjemnością i ciekawością, co nowego nam pokażesz :) Teraz czekam na obiecane sklepy, bo takie różowe naczynie z dzióbkiem do miksowania ciasta, to bardzo by mi się przydało. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest Twoja kuchnia wraz ze wszystkimi skarbami, te pastele, czerwienie... Wspaniale się wszystko komponuje.
OdpowiedzUsuńKOCHANA uwielbiam Twoją kuchnię. Te kolory są SUPER!!!!!!. Zaraz poprawił mi się humor jak zobaczyła te wspaniałe kolory i te wszystkie cudowności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cześć Izuniu,
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i za zaproszenie w Twoje strony. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy miały okazję się spotkać.
Ja już dziś byłam u Ciebie podziwiać Twoje kuchenne zbiory. Są cudne. Kolekcja imponująca. Sama nie wiem, co podoba mi się najbardziej. Ale chyba jednak to, że kuchnia jest biała i tylko podkreśla urok tych wszystkich porcelanowych skarbów!
twoja kuchnia jest rzeczywiście bajecznie kolorowa:) pięknie:)
OdpowiedzUsuńIza ile masz pięknych naczyń!Mnie się już nie mieszczą niestety!chciałabym mieć taką dużą kuchnię!buziaki!
OdpowiedzUsuńŚliczna kuchnia. Zbiory do pozazdroszczenia.
OdpowiedzUsuńTeż podobają mi się meble kuchenne z Ikei niestety mój mąż się nie zgadza na meble z tego sklepu, a o białych to w ogóle nie chce słyszeć.
Piękna!!!!!!!!!!!!!!!!!:)
OdpowiedzUsuńPrzyciągająca ;)
OdpowiedzUsuńWow, tak ogromnej kolekcji przydasi dawno już nie widziałm, przy czym co jeden to ładniejszy. wow.
OdpowiedzUsuńjak nic wydrukuję sobie każde zdjęcie z tego wpisu i będę się inspirować ile wlezie :)
OdpowiedzUsuńcuda, po prostu cuda, czekam z niecierpliwością na następne wpisy co gdzie i jak :)
ściskam mocno
Kasia
Izo, chodź Twoja kuchnia jest całkowicie odmienna od mojej ,to i tak bardzo lubię oglądać ją na Twoich fotografiach...nie da się ukryć ,że udało Ci się stworzyć prawdziwy , domowy zakątek ;)
OdpowiedzUsuńpatrzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę tak u Ciebie ślicznie, tyle kolorów po prostu pięknie
OdpowiedzUsuńOkap jest przecudny. Zachorowałam na taki. Pasowałby do mojej kuchni, która już prawie mi się podoba ale ciągle czegoś jej brakuje jeszcze jednej półeczki i okapu właśnie.
OdpowiedzUsuńAle ładnie u Was!
OdpowiedzUsuńale pięknie. kolorowo, nastrojowo. cudowne masz te skorupy.
OdpowiedzUsuńsama przerabiam kolejną już kuchnię, jestem równie zadowolona. a już na pewno pojemność szafek jest niezrównana!
Super pomysly! Co za kolory! http://www.ogrod-annabelle.pl/
OdpowiedzUsuńmasz ta piękną kuchnię że szkoda by było mi z niej wychodzić :)))
OdpowiedzUsuńozdrawiam serdecznie
Marta
imponująca kolekcja kuchennych skarbów i skarbeczków :) Bardzo fajny stworzyłaś tu klimat!
OdpowiedzUsuńpozostaję wierną fanką Twojej kuchni. I z niecierpliwością czekam na wpis o sklepach, bo bardzo jestem ciekawa skąd bierzesz te cudne, kolorowe naczynia:)
OdpowiedzUsuńP.S. ja mam białą kuchnię ramsjo z Ikea i też jestem bardzo zadowolona. Myślę, że jeszcze długo będzie mi służyć.
Masz mnóstwo pięknych dodatków i naczyn..na tle białych mebelków wyglądaja bajecznie....
OdpowiedzUsuńKuchnia idealna. Na medal! Jest funkcjonalna i szalona. Tyle się dzieje, ale nie jest przedobrzone. Super. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO matko, ale masz super kuchnię! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJest mega. A te wszystkie kolory i dodatki, super ze sobą komponują.
Kuchnia świetna! Czy to jest STAT? A jaki blat? Drewniany? Nie niszczy się przy normalnym użytkowaniu? Agnieszka a.g.n.e.s.s@interia.pl
OdpowiedzUsuńCudna ta twoja kuchnia, będę zaglądała częściej :)
OdpowiedzUsuńśliczna ta twoja kuchnia, taka świeża, pastelowa i wesoła:)chyba wszystko chętnie bym sobie "przywłaszczyła" hihihi świetny pomysł z tym wieszakiem ze sztućców!pzdr Marta
OdpowiedzUsuńciesze sie ze wpadlam na tego posta:) wlasnie jestem na poczatku drogi z remontem kuchni i wybralam sobie wlasnie takie mebelki... dziekuje za opinie. utwierdzona zostalam w przekonaniu ze robie dobrze kupujac je:)
OdpowiedzUsuńpiekne...
OdpowiedzUsuńHey very interesting blog!
OdpowiedzUsuń