Wśród moich książek jest prezent gwiazdkowy "MammaMia -Prawdziwa Kuchnia Włoska"
Wspaniała ksiażka, która spodobała mi się już po okładce. W książce tej zawarte są nie tylko oryginalne przepisy kuchni włoskiej, ale także rady i anegdoty opowiadane przy rodzinnych stołach. Sa tam rodzinne fotografie i obrazy włoskiej ziemi.
Przepięknie wydana książka z cudownymi przepisami na domowe przystawki, obiady, desery i przetwory.
Są w niej również opisane różne kulinarne rytuały "rytuał przyrządzania faszerowanych papryczek trwał dwa dni, pod koniec września. Pierwszego dnia myło się i obgotowywałoje w occie, drugiego- nadziewalo farszem. Do tej pory nie wiem, czy takie rozłożenie pracy było tylko wymówką, żeby przedłużyć przyjemność przebywania w towarzystwie znajomych, czy też przepis rzeczywiście wymagał przerwy, by końcowy efekt był lepszy".
Nie mam żadnej książki kucharskiej mężczyżny. Przeglądam czasem ksiażki Jamiego Olivera, ale jak mam do wyboru Nigellę czy Jamiego wybieram domową boginię Nigelle.
Ostatnio w Tv była zapowiedź nowego programu kulinarnego Proste dania Nigela Slatera i bardzo mi się podobał ten program. Od kilku tygodni oczekuję na czwartkowe odcinki. Dobrze, ze puszczają dwa jeden po drugim. Podczas oglądania jednego z odcinków u Mimi pojawił się nowy wpis właśnie o Nigelu Slaterze, jego biograficznej książce i filmie nakręconym na jego podstawie. Chętnie obejrzę.
Tymczasem z dzieciakami przekładamy naszą kolekcję książek, która powoli się powiększa. Robimy zakładki na stronach z przepisami, które nam się spodobały. Moje dzieci zaraz po Cecylce Knedelek są fanami książki Mammamia bo wybrali z niej najwięcej przepisów zwłaszcza na ulubiona pizze, spagetti i przeróżne makarony.
Mam w planach zrobienie po raz pierwszy domowego makaronu. Ciekawe jaki wyjdzie?
Dziękuję wszystkim za udział w zabawie i zapraszam tych którzy mają ochotę dołączyć.
Pozdrawiamy ciepło!
Uwielbiam książki ze starymi, rodzinnymi zdjęciami oczywiście czarno- białymi :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
M.
Ja też uwielbiam rodzinne fotografie.
UsuńRównież pozdrawiam i życzę miłego popołudnia.
wygląda interesująco. Widziałam w emipku, ale nie miałam czasu przejrzeć. Co do Cecylki - jakie macie części? Przyznam się, że dotychczas z Krzysiem tylko słyszeliśmy o tej serii i dopiero niedawno złożyłam zamówienie na 3 pozycje w wydawnictwie. Przyszły kilka dni temu (Cecylka Knedelek i Kolorowe bale; Cecylka Knedelek i ulica Ciasteczkowa; Cecylka Knedelek i fabryka Czekolady). Spodziewałam się po nich więcej - jeszcze nie przeczytaliśmy wszystkiego, raczej przeglądamy, więc może się jeszcze przekonamy. Troszkę mnie przepisy zawiodły, bo wiele z nich jest bardz podobnych (nawet w obrębie jednej książki). Najczęściej jest to zmodyfikowany przepis na kruche ciasteczka.Czasem dodaje sie do tego pestki dyni, czasem lentilki, czasem czkoladę... Nie wiem, może się mylę, ale jestem ciekawa Twojej opinii. Macie już swoje sprawdzone przepisy?
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podobają się te trzy główne części na które została podzielona ta dużą książka kucharska. Księga czerwona, niebieska i zielona bo w nich sa przeróżne przepisy, a do każdego dołączona jest ciekawa i zabawna historyjka. Mamy już swoje przepisy i chętnie się nimi podzielimy przy najbliższej okazji.
UsuńTrzymałam tą ksiązkę w ręce, ale nie udało mi sie jej dokładnie przeglądnąć. sama mieszkałam we Włoszech pół roku i z przyjemnością przypomniałabym sobie włoskie przysmaki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa sięgnęłam po nią ze względu na okładkę. Bardzo mi się spodobala. Gdy przejrzalam zawartość nie rozczarowałam się.
UsuńMam nadzieję, ze jak wyprobuje przepisy to też się nie zawiodę.
Pozdrawiam!
jak będę w empiku...koniecznie jej poszukam:)))...ale apetyczna ...a ja kocham włoską kuchnię:)))
OdpowiedzUsuńps czy mogłabyś zlikwidowac weryfikację obrazkowa?:)))))))
Już zmieniłam. Musiało się samo włączyć po tych blogowych zmianach bo ja już to kiedyś wylanczalam. Sama tego nie cierpię. Dziękuję za informacje!
UsuńWidziałam ją, przejrzałam calusieńką, bardzo mi się podobała. Domowy makaron to jest to! Zrób koniecznie, nic trudnego, moja babcia robiła zawsze tylko taki, teraz ta tradycja przeniosła się na moich rodziców i ilekroć u nich jesteśmy, rosół z domowym makaronem musi być.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy.
Mogą babcia też robiła pyszny makaron i przepyszny rosół. My dziś nie mamy tradycji jedzenia rosołu w niedzielę. Ostatnio jadamy pizze, lasagne lub inne ulubione przysmaki.
UsuńPozdrawiam!
uwielbiam książki kucharskie, lubię je po prostu mieć, patrzeć, cieszyć oczy tym że są :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKasiu to tak jak ja. Sam widok ich na półce cieszy oczy. A jak przepis z książki się uda to jeszcze większa radość.Pozdrawiam!
UsuńBardzo podoba mi się wydanie tej książki. Subtelne fotografie i ten klimat :)
OdpowiedzUsuńO tak fotografie sa przepiękne i dużo ich a ja lubię jak jest dużo zdjęć.
UsuńPozdrawiam!
Pysznie...książka prezentuje się fantastycznie...uwielbiam włoską kuchnię...Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest przepięknie wydana. Polecam!
UsuńWonderful cooking book!
OdpowiedzUsuń♥ Franka
I love cook books!
UsuńThank you Franka!
Tez mam i bardzo lubie :) Twoje opowiadanie juz za kilkanaście dni u mnie! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAniu czekam cierpliwie. Cieszę się, ze mogłam wziąć udział w zabawie. A tymczasem muszę zacząć pichcic z książek bo ostatnio w kółko to samo.
UsuńNarobiłaś mi ochoty na domowy makaron dawno go nie było na obiad-kilka lat! Pomidorowa z domowym makaronem mniam... Lubię Nigellę Lawson, a tej książki jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńNigella to mój numer 1 ale mam też inne ulubione pozycje. Na makaron sama sobie ochoty też narobilam. Dziękuję za odwiedziny.
UsuńŚwietny prezent :)
OdpowiedzUsuńNiedawno robiłam domowy makaron do rosołu. Pycha :)
Buziaki
Ada
Aduś pamiętam makaron mojej babci. Przepyszny był. Na pewno spróbuje zrobić.
UsuńKocham Włoską kuchnie! :))) a już niedługo dzień pizzy :P
OdpowiedzUsuńKoniecznie pizze musimy zrobić.
UsuńCiekawe wydanie. Muszę sobie taką sprawić :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Ja muszę zacząć wreszcie coś z niej robić.
UsuńPiszesz,że lubisz stare zdjęcia- to zajrzyj tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://albumkresowy-poszukiwania-fritzek.blogspot.com/
Mnie to urzekło. Dziewczyna dostała siatkę zagrzybiałych,zniszczonych zdjęć,odnawia je i szczegółowo opisuje pragnąc odnaleźć rodzinę tych co są na fotografiach. Jest co oglądać, co czytać(koniecznie od końca i z komentarzami).Dla mnie niesamowite.
Dziękuję za namiary na tego bloga. Wczoraj w nocy przeglądałam. Super!
UsuńZaproszenie do zabawy czeka na Ciebie u mnie na blogu. Jeśli masz ochotę to zapraszam :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie. Chętnie wezmę udział.
Usuń