W piątek całą rodzinką byliśmy na balu karnawałowym u Dominika w przedszkolu. Dominik i Nikodem przebrali się za bohaterów z bajki Toy Story.
Dominiś był Buzzem Astralem - strażnikiem kosmosu, a Nikuś szeryfem Chudym.
Po raz pierwszy mogliśmy podziwiać przedszkolny występ Dominisia i wysłuchać jak mówi wiersz o Karnawale.
Na tę okazję do przedszkola upiekłam cały stojak + ogromny talerz muffinek z kolorową bitą smietaną.
Najfajniejsza zabawa była na koniec, kiedy dzieci bez stresu po wszystkich występach i całej części artystycznej, która trwała ponad godzinę mogły się spokojnie pobawić.
Karnawał mamy bardzo zabawowy. Odwiedzają nas nasi przyjaciele i mali przyjaciele chłopców.
W weekend czekają nas urodzinki Marysi, a w niedzielę Sary. Kurujemy się na te okazje bo dzieciaki dopadło choróbsko. Na szczęście gorączka puściła i teraz tylko trzeba dojść do zdrowia, żeby mieć siłe na kolejne szaleństwo.
Pozdrawiamy serdecznie!
Izuś, a jak robisz taką kolorową bitą śmietanę?
OdpowiedzUsuńGdyby mój Janek zobaczył, że można się przebrać za Buzza Astrala.... nie miałabym życia:) Zażyczył sobie figurkę Buzza na urodziny, które ma teraz w lutym:)
Moja Marta była przebrana za Indiankę, a Janek za pająka:)
Fajny pomysł na przebrania mieliście. My strój kupiliśmy w zeszłym roku w Tesco w połowie karnawału był o połowę przeceniony. Dominik często w domu za Buzza się przebiera. Tekst Na koniec Świata i jaszcze dalej jest u nad często powtarzany zwłaszcza podczas jazdy na rowerze.
UsuńPozdrawiamy!
Ja też jestem ciekawa jak robisz śmietanę na muffiny, bo ja próbowałam kilka razy i nigdy nie była dobra. I jeszcze jakich używasz barwników. Muffiny piękne....idealnie dobrany odcień "czapeczek" do papilotek ;-)
OdpowiedzUsuńPół litrową kremówkę 36% ubijam w jednym naczyniu dodaję odrobinę cukru pudru i jeszcze chwilę ubijam. Rozdzielam do oddzielnych naczyń. Używam barwników w żelu Willtona.Nabieram odrobinę na wykałaczkę i mieszam chwilę mikserem i tak z każdym następnym robię. Przez szprycę aby nie myś jej po każdym kolorze przeciskam najpierw żółtą, zieloną, niebieską, a do różowej szprycę myję.
OdpowiedzUsuńTrochę roboty z tym jest ale przyjemna i fajny efekt.
Już zaglądam za tymi barwnikami.
UsuńIzuś, to była ulubiona bajka mojego Synka parę lat temu. Uwielbiał ją :)
OdpowiedzUsuńBabeczki rewelacyjne!
Dzięki za przepis na kolorową bitą śmietanę.
Wykorzystam na pewno.
Buziaki
Ada
Moje chłopaki też lubią wszystkie trzy części. Na trzeciej byliśmy w kinie i byłam zachwycona wyposażeniem przedszkola Słoneczko.
UsuńPozdrawiamy Was!
Zdrowia -to po pierwsze .dzieciaki słodkie !!!!!A te babeczki -Rewelacja .Dzięki za podanie przepisu bo też mnie to zastanawiało .Czy ten barwnik jest łatwo dostępny ?Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZamawialam na allegro. Dziękujemy za życzenia zdrówka. Anetko masz piekny fartuszek.
UsuńAle muffiny...bita śmietana kusi:)))bardzo mnie zaciekawiłaś tą książką z poprzedniego postu. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńOlu książka jest świetna a przynajmniej mnie się podoba. My uwielbiamy biura śmietane.Pozdrawiam serdecznie!
UsuńNas też bal czeka 15 lutego. Wczoraj kreację kupowałyśmy. Chłopcy wyglądają super, a mufinki...mniam mniam:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ciekawa jestem jakie stroje u Was na bali się pojawią?
UsuńA u nas dziś z innej bajki;-)), młodsza poszła na swój bal w roli przeróżowej Aurory. Babeczki wyglądają uroczo, aż szkoda zjadać, można by patrzeć i patrzeć :-). Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńO rety na pewno wyglądala prześlicznie! Uściski dla Was!
Usuńświetne muffiny :)
OdpowiedzUsuńA przebrania - rewelacja
Dziękuję! Cieszę się, ze się podobają!
UsuńNajfajniejsza para w filmowym świecie :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Fajnie czytać takie miłe komentarze.
UsuńPrzebrania imponujące ale babeczki!!? klękajcie narody! ;)
OdpowiedzUsuńFajny też masz stojak na muffiny, nie widziałam nigdzie takiego :)
Pozdrawiam
Dziękuję Ika.Stojak na muffiny kupiłam w moim ulubionym sklepie Nanu Nana,w bardzo dobrej cenie.
Usuńha ha ha, chłopcy wyglądali cudownie! Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko! Również pozdrawiam!
UsuńPatrząc na kolorowe muffinki jestem pewna ,że cieszyły się ogromnym powodzeniem wśród dzieci ;)
OdpowiedzUsuńWiesz Jaskółki ja też tak myślałam ale się mylilam. Dzieci mogły tylko na nie popatrzeć bo powędrowały na stoliki dla rodziców. Mój synek show rozpłakał bo myślał, ze będzie mógł je jeść.
UsuńAż mi ślinka leci, patrząc na te muffinki!! Wyglądają smakowicie i jeszcze ta kolorowa bita śmietana... ojej, idę przekąsić coś słodkiego bo nie wytrzymam do jutra ;))
OdpowiedzUsuńChłopcy mają bardzo pomysłowe stroje karnawałowe!
Pozdrawiam cieplutko!
Dziękuję Kasiu za odwiedziny i miły komentarz. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńSuper! Moje dzieci też miały się przebierać na bal i w domu 2 tygodnie przed stroiły się, ale ostatecznie poszli na bal ubrani "zwyczajnie". Za dziećmi ciężko zdążyć czasem. Pozdrawiam i wracajcie do zdrowia i do zabaw!
OdpowiedzUsuńSuper stroje :) Toy Story to ulubiona bajka mojego synka :)
OdpowiedzUsuń