Wczoraj wyjechaliśmy z Mazur. Było nam tam cudownie i żal ogromnie było wyjeżdżać. Pocieszające jest to, że to nie koniec naszych wakacji.
Przez te cztery dni odpoczęliśmy nad jeziorem w Gołdapi, zwiedziliśmy potężne Mosty Stańczyki. Klasztor i Jezioro Wigry, Trójstyk granic: Polski, Rosji i Litwy.
W drodze powrotnej odwiedziliśmy jezioro Mamry oraz Piramidę w Rapie.
Dominik został na Mazurach, a my od wczoraj jesteśmy nad morzem.
Morskie pozdrowienia przesyłam Wam Kochani!
piramidę tez zwiedzalismy :)
OdpowiedzUsuńAle cudowne widoki :)
OdpowiedzUsuńOglądając uświadomiłam sobie, że przecież w klasztorze w Wigrach byłam, bo moja koleżanka mieszka niedaleko, ale jakoś o Suwalszczyźnie nie myślę Mazury, a to chyba błąd ;)
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że bardzo mi się podobają Twoje sukienki w kwiaty - są takie kobiece :)
OdpowiedzUsuńIzus pięknie Ci w tej sukience 😀
OdpowiedzUsuńPiękna jest nasza Polska, cudowne widoki.Pozdrawiam serdecznie.Marzena
OdpowiedzUsuńMoje rodzinne strony, w które ruszamy już jutro i juz nie moge sie doczekać ☺
OdpowiedzUsuń