Niestety przeziębienie, które czułam już w niedzielę rano, sprawiło, że dzisiaj pół nocy nie spałam. Dodatkowo bardzo bolał mnie żołądek. Moje dzisiejsze plany legły w gruzach. Miały być pierniczki i dekorowanie domu, ale nie miałam na to sił.
Siedzę sobie teraz pod kocykiem i czekam na siostrę. Poszła wziąć prysznic, a ja korzystam z okazji i piszę do Was te kilka słów. Ilonka przyjechała do nas wieczorem i już nie puściliśmy jej do domu.
Chłopcy grali z Ciocią w Fifę, a ja od razu poczułam się lepiej.
Dziś Dominik zrobił na obiad spagetti, wiedząc że się źle czuję. Przed przyjazdem siostry upiekłam brownie. Wyszło pyszne.
Tę dostaliśmy od Joasi
Ta przyszła wczoraj od Anitki wraz z zestawem pysznych herbatek.
Ta jest od Asi
A ta od mojej Zosieńki
A nasze kartki jak w zeszłym roku niewysłane :(
Takie śliczne piłki dostali chłopcy od Cioci.
A to pamiątkowa rejestracja od samochodu mojej siostry, którą podarowała Dominikowi 😊
Pozdrawiam Was serdecznie!
Nie nadążam za Twoimi postami ;-) Jaka to radość, że przyjechała Twoja siostra na Święta! Życzę Wam błogosławionych, rodzinnych świąt :-)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Kochana. I zdrowiej! Ciesz się każdą chwilą z bliskimi i z siostrą. Moja niestety w tym roku nie przyjedzie...I smutno mi bardzo! Ściskam najczulej! Asia
OdpowiedzUsuńZdrowiej jak najszybciej Izo kochana.Ewa z Wrocławia.
OdpowiedzUsuńChłopcy będą mieli świetne wspomnienia i oczywiście niecodzienne pamiątki :)
OdpowiedzUsuń