To właśnie wczoraj 23 kwietnia było wspomnienie tego świętego. A do nas trafiła przepiękna książka, którą dziś chciałam Wam polecić- "Święty Wojciech. Śladami pierwszego patrona Polski".
Cieszy mnie ogromnie, że Dominik tak interesuje się historią. Gdy zobaczył książkę miał ochotę od razu zabrać się za czytanie, jednak wciąż brakowało na to czasu. Dzisiejszy dzień i nasze domowe gniazdowanie były do tego idealną okazją. Najpierw książkę przeczytałam sama i przyznam, że wzruszyłam się na niej. Nie tyle na historii świętego, co czytając o rodzinie Franka, który jest tak jakby narratorem tej książki. To on opowiada nam praską przygodę swoją i swojej rodziny, śladami pierwszego patrona Polski.
Franek wraz z mamą, tatą i młodszym bratem Olkiem jedzie do Czech w odwiedziny do swojej najstarszej siostry Bogusi, która nie dawno wyszła za mąż i spodziewa się dziecka.
W Czechach poznajemy też przyjaciół Bogusi i i Maćka: Martę i Zbyszka oraz ich córkę Zuzię. To razem z nimi odwiedzamy Libice, miejscowość, w której rozpoczyna się historia życia Świętego. To tu w X wieku urodził się święty Wojciech. Razem z nimi udajemy się na spacer ulicami Pragi i odwiedzamy miejsca związane z św. Wojciechem. W Polsce zwiedzamy Szczecin, Elbląg. Malbork, Gniezno i Święty Gaj, gdzie święty Wojciech umiera śmiercią męczeńską.
Muszę przyznać, że ogromnie polubiłam bohaterów tej książki, którzy tak wspaniale i rodzinnie spędzają czas. Czytając książkę miałam ochotę poznać mamę Franka i razem z wszystkimi usiąść na tej fantastycznej kraciastej kanapie, napić się herbaty i posłuchać tych cudownie snutych opowieści.
Książka bardzo ciekawa i miło się ją czyta. Już dziś mam ochotę odwiedzić Pragę, Szczecin, Gniezno, Poznań i wiele innych miast.
"Święty Wojciech. Śladami pierwszego patrona Polski" - do kupienia tutaj
Autorzy: Longinia Cywińska,
Maria Frela
Ilustracje: Elżbieta Kidacka
Liczba stron: 96
Wydawnictwo: Święty Wojciech
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego, niedzielnego popołudnia:)
Zastanawiałam się nad tę książką. Fajnie, że mogłam zajrzeć do środka. Na pewno pojawi się w naszej biblioteczce na przyszłość dla Synka.
OdpowiedzUsuń