Miło było usłyszeć takie słowa. Rzeczywiście - JEST PIĘKNIE!
Jesień wymarzona, złota, piękna, POLSKA.
Postanowiłam zrobić sobie przerywnik w domowych obowiązkach i opublikować wpis z październikowymi kadrami:) A na zdjęciach nasza konkursowa dynia, która zajęła 1 miejsce w szkolnym konkursie. Nasza alternatywa do dyniowych straszydeł;), kolorowe domki, nowości książkowe i nie tylko nowości, pamiątka z wycieczki Dominika do Starego Młyna i wiele innych zdjęć.
A na koniec wiersz z podręcznika Nikusia, który ogromnie mi się spodobał.
Pozdrawiam Was ciepło, już listopadowo:)
A u Was przytulnie i kolorowo:) Uwielbiam podglądać Waszą codzienność ;)
OdpowiedzUsuńCudne torty!
Dziękuję i zapraszam do naszej codzienności:)
UsuńZAWSZE SIĘ DZIWIE ILE U WAS SIĘ DZIEJE:-)
OdpowiedzUsuńdyńka super hihi
książki u naz też tak wyeksponowane bo bardzo lubię:-)
i pieczątasy z tigerka też mam:-)
ściskam
Dzieje się dzieje, tylko często czasu brak i lenistwo czasem bierze górę!
UsuńPozdrawiam cieplutko!
wiersz na koniec mówi wszystko :)
OdpowiedzUsuńZachwycił mnie ten wiersz. Taki prosty, a tyle wspaniałej prawdy zawiera. Tak niewiele trzeba, aby nam się lepiej żyło:)
UsuńSiadłam, poczytałam, odpoczęłam u Was w domu:) Aż chce się żyć:) Jak przydałyby mi się takie stempelki:) Czy mogę wiedzieć, gdzie je kupiłaś? Pozdrawiam bardzo ciepło:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Stempelki kupiłam w sklepie Tiger. Byłam tam po raz drugi i jestem zachwycona produktami.
UsuńPozdrawiam ciepło:)
Izunia, a kto będzie grał - widać kawałek ...nie wiem pianina ? Zakładam, że Nikuś ? Ila
OdpowiedzUsuńIluś pianinko to prezent komunijny Dominika, ale ma służyć całej rodzince do domowego muzykowania. Moim chłopakom do grania, a mnie do słuchania:)
UsuńAleż wybrnęłaś z tą dynią ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
Niko miał mieć Majka z Uniwersytetu potwornego, ale wolał tradycyjną i potem żałować bo wszyscy mieli tradycyjne, a Dominik taką inną i wszyscy głosowali na dynię Dominika:)
UsuńPięknie jest :-)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjak zwykle u Was pięknie i pomysłowo! Piękna taka jesień, nawet spędzana w domu – z książkami, grami, malunkami... :* Izuś, zaciekawiłaś mnie książkami o Lego (mój Krzyś buduje takie cudeńka, że aż mnie zadziwia!), "A w moim domu ciepło, cieplutko" i "Idzie zima" :)) napisz, czy warto nabyć ktorąś z tych ksiażek o klockach? Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńZ książek o Lego nasza ulubiona to ta o Minifigurkach. Uwielbiamy ją przeglądać całą rodzinką. Lego Nieoficjalny przewodnik dla budowniczego zawiera dużo treści, Dominik czytał z zainteresowaniem i jeśli chcesz to mamy podwójny egzemplarz i chętnie Ci ją prześlę, tylko proszę prześlij mi adres na maila. Pierwszą książką o lego była Księga modeli czyli jak ożywić klocki lego i ja też bardzo lubimy. Chłopcy są teraz na etapie Star Wars i ta książka ich bardzo interesuje. Postaram się w wolnej chwili przygotować o nich wpis. Książki polecam kupować w księgarni Aros, bo tam wychodzi chyba najtaniej. Kilka to prezenty urodzinowe.
UsuńPo książkę "A w moim domu ciepło cieplutko" wchodziłam trzy razy do księgarni bo bardzo się wahałam, ale lubimy ją poczytać. Takie przyjemne wierszyki i ilustracje mojej ulubionej Iwony Całej:)
Pozdrawiam jesiennie:)
Wspaniała jest jesień u Was :))). Twój blog jest dla mnie jak taka witamina na uśmiech, optymizm, mobilizację. U nas ostatnio ciągle choroby, a Mikołaja czeka jeszcze w przyszłym roku skomplikowana operacja stopy. Trudny to czas dla naszej rodziny. Chciałabym, żeby zawsze było tak kolorowo i optymistycznie jak u Was. Dziękuję, że dzielisz się z nami swoim życiem, zdjęciami. Z tego miejsca bije ogromne ciepło. Dziękuję Izuniu i przepraszam za prywatę. Pozdrawiam serdecznie :))))
OdpowiedzUsuńOla
Olu bardzo mi przykro, że chorujecie i z powodu stopy Mikołaja też. Zadzwonię do Ciebie wkrótce, to sobie trochę pogadamy!
UsuńPozdrawiam Cię i dziękuję za ciepłe słowa, które zawsze tu zostawiasz:)
A ten wiersz tak prosty i tak mądry zarazem... ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te wasze domowe robótki. twoja pomysłowość wciąż mnie zadziwia. cudna jest ta dynia. bardzo oryginalna.
OdpowiedzUsuńZyt pomysłowa to ja nie jestem. Bardziej małpuję pomysły niż wymyślam rzeczy nowe;)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Wiersz bardzo mi się spodobał, prosty a jaki prawdziwy:) Dynia wyszła Wam bombowo!:) Torciki no piękne.. Już nic nie wymyślę nowego do napisania jak po prostu uwielbiam do Was zaglądać i tyle:)
OdpowiedzUsuńŚciskam
Patrycja
Cieszę się, że lubisz tu zaglądać i dziękuję Ci za te słowa bo one motywują mnie również do zaglądania tu i częstszego pisania.
UsuńDziękuję!!!
Pięknie....Ps. skąd te domki/budki? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDomki dla ptaszków są z Tigera.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń