chorujemy :(
Z piątku na sobotę wirus dopadł Nikusia i męczy go do dzisiaj. Jutro Dominiś miał jechać na swoją pierwszą klasową wycieczkę, ale niestety przed pójściem spać wirus objawił się i u niego. Mamy dużo czasu dla siebie i już nigdzie nam się nie spieszy. Dominiś pocieszając się, że nie jedzie na wycieczkę powiedział że troszkę się cieszy bo będzie miał dzień wolny ;)
Przygotowania do Świąt idą nam kiepsko. Okna umyłam w zeszłym tygodniu i trochę dekoracji już wisi tu i tam, ale reszta w lesie :)
W komentarzach i mailach dostałam prośby, o wpis z zadaniami do kalendarza adwentowego. Otóż w tym roku przyznam się, że kalendarz owszem wisi, zadania w pudełeczkach są, ale dni adwentowe toczą się swoim spontanicznym rytmem. Trudno mi jest dostosować się do tych karteczek bo ciągle jesteśmy zajęci, a i tak codziennie coś tam robimy. Czasem nawet w ciągu jednego dnia zadania z kilku karteczek.
Może za rok kalendarz będzie bardzie w użyciu niż w tym roku.
Zadania w kalendarzu są przeróżne: robienie kartek świątecznych, pieczenie pierniczków, robienie ozdób choinkowych, niespodzianki w postaci nowych książek o tematyce zimowej i świątecznej itd.
Ciekawe zadania można znaleźć tutaj.
Spisujemy też na karteczkach dobre uczynki (jak nam się przypomni). Koniecznie musze wziąść się do roboty bo święta tuż, tuż, a już w niedzielę rozpoczynają się u nas w parafii rekolekcje, więc to będzie takie jedno z ważniejszych przygotowań.
Ostatnio na grzejniku suszyłam jabłka i muszę napisać, że wyszły bardzo ładne.
Z Nikusiem mieliśmy ostatnio mnóstwo czasu na czytanie dlatego w najbliższym czasie pojawi się sporo wpisów książkowych przeplatanych jakimiś dekoracjami i wypiekami.
Może uda mi się do Nowego Roku nadrobić trochę zaległości.
Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe maile i komentarze.
Pozdrawim Was serdecznie i życzę dobrego tygodnia
Dużo zdrowka dla chłopaków!!!
OdpowiedzUsuńI czekam na kolejne propozycje książkowe :)
Dzięki Aniu!
UsuńDużo zdrowia dla Was!
OdpowiedzUsuńu nas kalendarz adwentowy też się toczy swoim torem, a życie swoim;) tak sobie myślę, że w przyszłym roku zadania do kalendarza będę przygotowywać dzień wcześniej a nie na miesiąc z góry...
Też sobie to pomyślałam. Zadania pewnie będą podobne, ale karteczki będę wkładać przed otwarciem.
UsuńPozdrawiam!
Zdrówka dla chłopców :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńBardzo lubię do Ciebie zaglądać i czerpać inspiracje książeczkowe (i nie tylko) dla córci :).
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla chłopców, oby wirus zniknął szybko :)
Wirus się rozkręca. Babcia też się już zaraziła:(
UsuńMoja córa też dziś nie jedzie na wycieczkę z powodu wirusa. Przykre to jest...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Ja już w ramach rekompensaty zarezerwowałam bilety na to przedstawienie, na którym była dzisiaj klasa. Mam nadzieję, że uda nam się wybrać.
UsuńDużo zdrówka dla córci!
U mnie też była choroba ;-(. Synek nie chodził do szkoły 3 dni( też jest w pierwszej klasie i też nie pojechał na wycieczkę klasową ;-)). Mam nadzieję, że wszystko szybko wróci do normy ;-). Dużo zdrowia. Zapraszam Cię na moje candy . Pozdrawiam serdecznie, Ola
OdpowiedzUsuńOlu z zaproszenia już skorzystałam. Nagrody przecudne przygotowałaś. Wymarzone!
UsuńDużo zdrówka dla Was również.
Świetny pomysł na kalendarz adwentowy :):):) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńU nas też Iza wszyscy nie w najlepszym stanie, Wikuś wczoraj miał gorączkę i wymiotował nam od 3 rano ale dziś jest zdecydowanie lepiej. Jak urokliwie są te suszone jabłuszka, że też sama nie wpadłam na ten pomysł ale na szczęście mam ciebie i twojego bloga ;O) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA zapomniałam dodać prostota adwentowego kalendarza potwierdza moją teorie - że coś z niczego - a daje taki efekt. super
OdpowiedzUsuńKlaudio dużo zdrówka dla Was ! Jeszcze raz dziękuję za prezenty.
Usuńten wirus to jakiś wszędobylski...u nas też "gościł" choć wcale proszony nie był ;)
OdpowiedzUsuńmy jabłka suszymy przy kominku na pergaminie, są pyszne! :)
zdrowia życzymy :)
a pomysł na kalendarz na pewno wykorzystam jak dzieciaki będą starsze :)
POZDRAWIAM
Fajnie, że macie kominek. Ja niestety muszę się zadowolić grzejnikami.
UsuńPozdrawiam!
Dominiczko śliczny ten adwentowy wiszący kalendarz:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te Twoje czerwienie:)))))))
Aniu Dominiczek to mój synek:) Cieszę się,że podobają Ci się moje czerwienie! Pozdrawiam!
UsuńIza
piekny kalendarz!!!!jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńpowrotu do zdrowia zycze:*
Dziękuję!
UsuńDużo zdrówka:) mnie też od kilku dni męczy choroba..porządki przedświąteczne jakoś staram się robić..ale okna..chyba w przyszłym tygodniu będę je szybciorem robić..
OdpowiedzUsuńKurujcie się tam:)
Patrycja
Dla Ciebie też dużo zdrówka i powodzenia w sprzątaniu. U mnie na fotelu lerzy góra prasowania i straszy:)
UsuńPozdrawiamy!
Zdrówka życzę dla chłopaków i oby Ciebie i męża też nie dopadło choróbsko!
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńPiękny kalendarz! U mnie też jest "zadaniowy". Wczoraj np. były regaty łódeczek z łupin orzechów:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się forma kalendarza. Ładnie wygląda. Byłam bardzo przewidująca robiąc nasz, bo zaplanowałam zadania,ale ich nie wkładałam do poszczególnych skrytek. Podkładam codziennie wiedząc na co mamy czas.
OdpowiedzUsuńChoroba w tym okresie jest wpisana w nasze życie, oby nic poważnego i życzę, żebyście do świat się wykurowali.
OdpowiedzUsuńDawno, dawno temu pisałam ci, że uważam cię za wspaniała matkę i mam wrażenie, a właściwie to jestem pewna, że jesteś wspaniałym człowiekiem. Dziś chciałam ci powiedzieć, że bardzo szanuje i podziwiam Twoje otwarte podejście do wiary. My właśnie dziś mieliśmy trzeci, ostatni dzień rekolekcji i jakoś nie czuje tego ducha, które powinny ze sobą nieść. Napisz jak będziesz miała czas jak to w swoich chłopcach siejesz to ziarenko, czy ich uczysz, przygotowujesz jakoś poza uczestnictwem we mszach. oczywiście jeśli uważasz to za zbyt osobiste to ja zrozumiem, ale czasem pytam różne mądre osoby o ich stosunek do różnych aspektów, kierunków w życiu a Ty jesteś dla mnie właśnie taką przewodniczką. Dużo zdrówka dla was wszystkich. Ila z z Mazowsza.
Dziękuję Ci Ila. Miło mi bardzo. Ciała się uczę i chodząc do liceum miałam wspaniałe wzorce w postaci mojego dyrektora wychowawcy i jego żony. Myślę, ze podstawą w zaszczepianiu tego ziarenka jest nasz wzor i nasze świadectwo. Tutaj duża rolę odgrywa mój mąż. Mamy trochę tych sposobów chętnie napisze do Ciebie maila lub zadzwonię. Jeśli możesz to prześlij mi na maila jaki s kontakt mammamisia@wp.pl
UsuńPolecam również Maly przewodnik Katolicki dla dzieci.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Kalendarz piękny, dziękuję za podszepnięcie mi zadań do niego - co roku wymyslam nowe do kalendarza w mojej grupie a tu taki gotowiec:) Chłopaki - zdrowia Wam życzę:) Chociaż...lubiłam byc chora w dzieciństwie, bo mogłam czytac i czytac i czytać....Czekam na wpisy ksiązkowe, chomikuję tytuły dla moich przedszkolaków;)
OdpowiedzUsuńjestem pod wrazeniem!! jeden z piękniejszych kalendarzy adwentowych jakie widziałam! super! a choruszkom - zdrowia zycze!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko! Ty się martwiłaś, że jeszcze mi książki nie wysłałąś, a książka od piątku na poczcie czeka. Mam daleko więc jutro mąż odbierze. Pozdrawiamy i dziękujemy!
UsuńBardzo mi się podoba pomysł z zadaniami na każdy adwentowy dzień - w przyszłym roku wykorzystam tę ideę :) Ususz na kaloryferze także gruszki pokrojone w plasterki, mogą być dodatkowe posypane leciutko wanilią - pycha! Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i owocnych przygotowań, tych duchowych i tych domowych :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi gruszkami. Koniecznzie muszę kupić. Pomarańcze też suszyłam. Te jabłka to na choinkę, ale gruszę to chętnie do zjedzenia ususzę.
UsuńPozdrawiam!