Z książkami tak mam, a zwłaszcza kucharskimi, że najpierw musi mi się podobać okładka, potem zdjęcia lub ilustracje, a dopiero potem oceniam zawartość czyli treść lub przepisy.
Obiecałam Wam wpis o kolejnej książce kucharskiej. "CasaMia..." również najpierw spodobała mi się z okładki. Ponieważ mam już wcześniejszą książkę tej autorki "MammaMia", wiedziałam, że ta książka również spodoba mi się w środku.
Nie myliłam się. Książka jest przepiękna. Zdjęcia i ilustracje wspaniałe. To jedna z nielicznych książek kucharskich jakie mam, która oprócz zdjęć, zawiera również ilustracje do przepisów.
Miałam zanim napiszę, o tej książce wypróbować jakiś przepis, ale niestety dzieci nadal trzyma wirus i nie chciałam ich torturować zapachami. Znalazłam tam kilka przepisów, które na pewno chciałabym aby znalazły się na naszym stole. Na pierwszy ogień pójdzie rolada drożdżowa z serem i z salami. To wiem, że dzieciaki też spróbują i myślę, że im posmakuje. Z poprzedniej książki zrobiłam pyszne spagetti i ciasteczka oraz domowy makaron wstążki (wyszedł przepyszny).
Książka zawiera przepisy z domowej kuchni włoskiej. Ja raczej jestem tradycjonalistką i lubię naszą kuchnię polską, ale cała nasza rodzina uwielbia wszelkiego rodzaju pizze, zapiekanki, makarony i desery, dlatego już mam w niej upatrzone przepisy.
Są też takie, których wiem, że nigdy nie wypróbuję np. na owoce morza.
Poprzednia książka tej autorki stała się bestsellerem. Ta również jest przepiękna. Uwielbiam książki, które oprócz samego przepisu, zawierają również opisy, wspomnienia czy zdjęcia z życia rodzinnego.
Książka jest przepiękna.
Zachwyciła mnie ta kolekcja porcelanowych talerzy.
Książkę "CasaMia. Domowa kuchnia włoska: gotowanie z miłością i pasją!" można kupić tutaj
Cristina Bottari
Format: 260x215mm
Liczba stron: 256
Wydawnictwo: Publicat
Dziękujemy Wam za wszystkie życzenia zdrowia pod poprzednimi wpisami.
Serdecznie pozdrawiam!
Iza
Oglądam i przełykam ślinę;) Mniammmm...
OdpowiedzUsuńTeż jestem głodna!
UsuńUwielbiam ksiązkę Mammamia i juz widzę, że ta też bardzo by m się podobała:)
OdpowiedzUsuńUściski!
Oj myślę, że tak. Polecam Ci też "Nie ma jak u mamy". Dzięki Kalinko:)
Usuńno faktycznie bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńoj chyba już wiem co się znajdzie u mnie pod choinką ;)
pozdrawiam Izo :)
byłam dziś w Empiku i obejrzałam sobie ją dokładnie, ale przegrała z "nie ma jak u mamy" ;) to dopiero jest książka! zażyczyłam ją sobie pod choinkę ;)
Usuńdzięki za recenzję!
Też Nie ma jak u mamy bardziej mi się podoba bo jest taka "NASZA". Nie ma za co. Ja też lubię jak coś polecacie na blogach. Buziaki!
UsuńOglądałam ją wczoraj w księgarni i mam na liście zakupów na następny raz :-)
OdpowiedzUsuńDobrze jest wcześniej przejrzeć przed zakupem. Pozdrawiam!
UsuńJa też zawsze przyglądam się okładce i zdjęciom :) Przynajmniej jak nic ciekawego nie będzie w treści to mogę się wielokrotnie nacieszyć zdjęciami szukając inspiracji :)
OdpowiedzUsuńJest czym pocieszyć oczy. Ja już robię zakładki co bym chciała wypróbować.
UsuńPozdrawiam!
Ta książka to coś dla mnie. Ja ciągle odkrywam nowe włoskie smaki i ciągle jestem mile zaskoczona. Nawet to co kiedyś nie specjalnie mi podchodziło teraz jest dla mnie przysmakiem np. owoce morza właśnie. Jedynie pizzy i makaronu nie robię sama, bo mam takie swoje ulubione pizzerie a pizza z pieca to jest coś nie do podrobienia w domu.
OdpowiedzUsuńJuż chyba wiem co wpiszę na listę prezentów:)
Na pewno! To jest smak nie do podrobienia, ale my dość często jemy domową pizzę i fajnie jest zawsze ją czymś udoskonalić.
UsuńW Polsce to najlepsze rozwiązanie. Ja mam to szczęście mieszkać w Italii:)
UsuńTy to masz oko do tych książek:) zapowiada się bardzo fajnie i smacznie:)
OdpowiedzUsuńPatrycja
Uwielbiam książki kucharskie i mam całą listę tych, które jeszcze chciałabym mieć.
UsuńZdjęcia ładne.
OdpowiedzUsuńW książce jest więcej ładnych zdjęć, ale nie chciałam tutaj za dużo wklejać. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńUwielbiam kuchnię włoską:)i nie zapomnę Twojej pizzy:)mniami
OdpowiedzUsuńDzięki Olu! Cieszę się, że Wam smakowała.
UsuńPozdrawiam całą Waszą rodzinkę!
śliczne zdjęcie! cudowny klimat bloga :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń