"Im więcej wypiekasz ciasteczek, tym bardziej wydłużasz listę osób, którym chcesz je podarować..."
Bardzo lubię czytać wstęp w mojej najnowszej książce kucharskiej. Książkę Sigrid Vebert " Smakowite prezenty. Słodkie i słone przysmaki na cały rok", dostałam od męża i dzieciaków. Ucieszyłam się z niej ogromnie, bo od dawna chciałam ją mieć.
Książka jest wyjątkowa. Zawiera wspaniałe przepisy, a do tego przepiękne zdjęcia. Wieczorami lubię ją po prostu przeglądać.
Oprócz przepisów na ciasteczka, w książce znajdziemy pomysły i przepisy na inne smakowite prezenty. Bardzo podobają mi się pomysły na prezenty zrobione z domowych przetworów.
Są też podpowiedzi jak zapakować i udekorować prezenty. Na końcu książki jest nawet szblon, jak zrobić pudełko na prezent.
Podobnie jak autorka, uwielbiam piec ciasteczka i obdarowywać nimi innych.
Książka zawiera 150 przepisów, na różne okazje. Kiedy się weźmie ją do ręki, od razu ma się ochotę coś upiec.
Przepisy na większość ciasteczek jest prosta do wykonania.
W niedzielę z Dominisiem wypróbowaliśmy przepis na ciasteczka cytrynowe. Ciasteczka wyszły przepyszne. Myślałam, że będą kwaskowate, ale były słodkie, delikatne i bardzo maślane.
Ciasteczka cytrynowe
Składniki:
350 gram mąki
210 gram masła
140 gram cukru
2 łyżki mleka
pół łyżeczki soli
starta skórka z cytryny (ja dodałam łyżeczkę soku z cytryny)
Z podanych składników zagnieść ciasto i schłodzić przez około 2 godziny w lodówce.
Ciasto rozwałkować (ja zrobiłam to dość cienko) i wykrawać.
Piec w temperaturze 160 stopni przez około 35 minut (ja piekłam około 15 min)
U nas ciasto zagniatał, wałkował i wykrawał Dominiś. Ciasteczka wyszły przepyszne. Idealnie smakowały z ciepłym mlekiem z miodem.
Książka do kupienia tutaj
Smakowite prezenty. Słodkie i słone przysmaki na cały rok"
Autor: Sigrid Verbert
Stron: 192
Oprawa: twarda, z obwolutą
WYDAWNICTWO JEDNOŚĆ
Pozycja warta polecenia ;-). Może Mikołaj mi przyniesie. Ciasteczka z chęcią zrobimy i z chęcią wypróbujemy nowy przepis. Ps.od dawna podglądam, nie raz z zapartym tchem, dzisiaj odważyłam się zostawić komentarz
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba. O tak to idealny prezent na Mikołaja,
UsuńPozdrawiam!
Właśnie piję poranną kawkę i narobiłaś mi smaka na ciasteczka!
OdpowiedzUsuńTeż teraz przeglądając ponownie Wasze komentarze mam smaka na takie ciasteczka. Tym bardziej, że jestem przed śniadaniem.
UsuńPozdrawiam!
Swietna! Buziaki
OdpowiedzUsuńCiasteczka wglądają smakowicie i z tego co piszesz, to Dominik chyba sam je zrobił, bo wyrobił ciasto i wyciął kształty hehe :D Zdolny pomocnik! Albo raczej Ty zdolna pomocnica małego cukiernika :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam piec. Już nie mogę sie doczekać okresu okołoświątecznego! Zresztą już planuję co dobrego upiekę :)
OdpowiedzUsuńOstatanio też o tej książce pisałam,bo jestem nią zachwycona,zrobiłąm z niej na razie pomarańczowe babeczki.Pyszne były.Zainspirowana nią postanowiłam na święta obdarować wszystkich słodkimi prezentami.Książka ma do tego piękną oprawę i pięknie się ją ogląda:)
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda interesująco:) Ja dziś spróbowałam już ciasteczko-wy przepis od Madzi z "Święta z wypiekami" wyszedł super:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, może skorzystasz z dzieciaczkami z pomysłu choineczki jaką zrobiłam:):)
Patrycja
Oj....to niebezpieczne przeglądać TAKIE rzeczy wieczorem...;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia na słodko...;)
Piękny prezent od kochającej rodzinki :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia ilustracji wyglądają bardzo kusząco. Wrażenie zapewne lepsze na żywo.
Przepis zapisany i z chęcią wypróbujemy. Te Wasze wyglądają zachwycająco :)
Uwielbiam książki o pieczeniu, a jeszcze w takim wydaniu, to już cos pięknego :)
OdpowiedzUsuńale piękna książka! oglądając te zdjęcia mozna jeść oczami :) wcale się nie dziwię, że od razu miałaś ochotę coś upiec :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, nie wiesz nawet jaką mi sprawił przyjemność ;-).Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTy to zawsze wyszukasz coś ciekawego i godnego uwagi. Kolejna perełka do kolekcji. Zapraszam Cię Iza po wyróżnienie do mnie.
OdpowiedzUsuńCudowności, a te cisteczka cytrynowe?... to aż w domu mi zapachniało jak przeczytałam:) Dziekuje za inspiracje i za zachęte, zabrałam się dziś za szplitry:) Ciągle nie mam czasu, dzis odreagowałam od komputera i papierów w kuchni:) Pozdrawiam Ciebie i chłopaków:)
OdpowiedzUsuńIzuniu to kolejna książka, która trafia na moją listę zakupów dzięki Tobie :) Ciasteczka cytrynowe wyglądają cudnie. Napisz jak powstał taki kształt? Masz gotową formę? Zbieram się do napisania maila i mam nadzieję, że jutro to zrobię, a tym czasem zostawiam ślad swojej stałej obecności u Ciebie i zapraszam do siebie bo przeniosłam się na blogspot ;) (jeszcze raczkuję ale powoli się rozkręcam :) http://naszegniazdkoo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCiasteczka mniam, tylko chrupać;) Na razie piecze mi się chleb, ale jak się upiecze, to kto wie...;)
OdpowiedzUsuńCiasteczka piekłam. Były tak dobre, że pomyślałam, że przed świętami podaruję moim najbliższym jako dodatek do prezentu;) Ściskam cieplutko
OdpowiedzUsuń