Ostatnio dostałam koszyczek jagód. Było ich tyle, że część zjedliśmy prosto z miseczki.
Z części zrobiłam koktail jagodowy
Wszyscy po wypiciu go byliśmy bardzo fioletowi, a zwłaszcza Nikuś
Z reszty jagód i truskawek zrobiłam ciasta. Kupiłam takie blaszki okrągłe, aby dwie razem weszły do piekarnika.
Właśnie wróciłam ze zbiorów czerwonej porzeczki. Po ostatnich zbiorach zrobiłam 19 buteleczek soku. Część już wypiliśmy i planuję kolejne zbiory.
Ostatnio chłopcy wzieli koszyczki i zbierali z podwórka co się dało. Resztki truskawek, poziomki, agrest, wiśnie i porzeczki: białą, czerwoną i czarną. Część zjedli robiąc przy tym kwaśne miny, a z reszty powstał najpyszniejszy kompot jaki w życiu piłam.
Ciasta owocowe robię z przepisu Dorotki na Letnie ciasto z truskawkami z bloga Moje wypieki.
Ciasto nam bardzo smakuje i robię je bardzo często.
Mąkę pszenną, proszek budyniowy, proszek do pieczenia - przesiać, odłożyć.
Masło z cukrem utrzeć w misie miksera na lekką, puszystą masę. Dodać jajko, dalej ucierając. Dodać ekstrakt z wanilii i zmiksować.
Na przemian do utartej masy dodawać przesiane suche składniki i śmietanę, w trzech turach, miksując tylko do połączenia się składników.
Formę o średnicy 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Do formy wyłożyć dość gęste ciasto. Na górę poukładać truskawki, jedna obok drugiej, rozcięciami ku górze.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 45 - 55 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić.
Posypać cukrem perłowym i podawać.
Żródło przepisu tutaj
Serdecznie Was pozdrawiam i dziękuję za wszystkie komentarze.
Przepysznie!!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam lato za te cudowne owoce;)
Pozdrawiam cieplutko
Ja też się cieszę z każdego nowego dojżałego owocu.
UsuńOby lato trwało jak najdłużej.
Dojrzałego- lepiej wygląda
UsuńMmmmmh!
OdpowiedzUsuńYour pics are so lovely!
♥ Franka
Tkank You Franka!
UsuńAleż cuda! Jestem pod oooooooooooooogroooooooooooomnym wrażeniem! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba i dziękuję za odwiedziny.
UsuńPozdrawiam!
jagody zachwycają. piękne obrazki!:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńMmm.. Pycha :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Aduś!
UsuńO Iza, ale z Ciebie prawdziwa gospodyni! jakie wypieki!podziwiam!ja w obecnych temperaturach od kuchni raczej jestem z dala...pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZarabiam ciasto, włanczam piekarnik i wychodzę z kuchni. Na dworze czekamy aż sę upiecze. Przychodzę po ciasto i jak troszkę przestygnie zajadamy na dworze. W domu na szczęście nie odczuwamy tych wysokich temperatur.
UsuńDziękuję Olu za odwiedzinki!
Jakie smakowite ciasta!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia!!!
Cieszę się, że podobają Ci się zdjęcia.
UsuńAleż pięknie , kolorowo , wesoło. Miód jagoda :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńDziękuję!
UsuńWłasnie przyniosłam z targu jagody, truskawki, wiśnie... i szukałam przepisu na ciasto z tymi owocami - chętnie skorzystam z Twojego, wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ciasto posmakowało!
UsuńPozdrawiam!
Chętnie wypróbuję Twój przepis. Wesołe jagódkowe towarzystwo:O)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
J:O)
Przepis polecam i serdecznie pozdrawiam!
Usuńhahahaha Nikuś jest boski z jagodowymi wąsami !!! takie zamaszyste jak u tresera ze starego cyrku :)))
OdpowiedzUsuńKompoty z mieszanych owoców uwielbiam , najbardziej te gdzie prym wiodą właśnie czerwone porzeczki:)
Przepis na ciasto wygląda na szybki ...takich teraz potrzebuję i skoro polecasz , wypróbuję :)
Buziaki dla Waszej jagodowej rodzinki :)
Dziękuję Beniu. Przepis od Dorotki więc polecam.
UsuńJa też z porzeczką uwielbiam!
...i za to właśnie kocham lato....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńAleż pyszności! Aż mi ślinka cieknie ;)
OdpowiedzUsuńAle smakowitości, piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe smaki lata! Co za kolory! Tu mi zawsze slinka leci na pysznosci, ktore serwujesz a zapach pieczonego ciasta czuje az tu u siebie ;) Czestuje sie kawalkiem do kawki ktora popijam!
OdpowiedzUsuńI znów sielskość bije z Twoich fotek! Słodkie dzieciństwo mają chłopcy przy takiej mamie :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak zwykle tak jak lubię, kolorowo, smacznie i zdrowo oraz z porcją zdrowego dziecięcego uśmiechu. Zamawiam
OdpowiedzUsuńJa dostałam 7 kg jagód, zrobiłam sok, dżemik na zimę, a na piątkowy obiad były pierogi z jagodami, a na niedzielę pleśniak z jagodami oczywiście! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńSame pyszności zrobiłaś. Gratuluję Ci przy okazji wygranej na blogu Kasi Michalak.
UsuńJa w sobotę zrobiłam pierogi z jagdami. Były przepyszne. Byliśmy cali fioletowi.
Pozdrawiam!
Uprasza się o zamieszczanie postów ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie odpoczywam od przetworów nakręcając się na frużelinę, szkoda, że już nie ma jagód, choć kto wie może jeszcze ...
Zrobione!
UsuńTeraz biorę się za kolejne!