1 czerwca Dominiś chętniej niż zwykle został w przedszkolu bo Pani powiedziała mu, że będzie mnóstwo niespodzianek i atrakcji. Niespodzianką było dla niego to, że w tym dniu odebrał go tatuś. Dominiś do domu wrócił z drobnymi prezentami, orderem i rysunkami oraz słodyczami.
Po obiedzie pojechaliśmy do naszej ulubionej księgarni w której dla dzieciaków przygotowana była moc atrakcji.
Były konkursy - bajkowe zgadywanki. Dzieciaki znają bajki i aktywnie uczestniczyły dźwigając wysoko ręce.
W księgarni byli również przyjaciele Dominisia i Nikusia czyli Sarusia, Ewunia i Karolinka.
Była też część artystyczna, podczas któej występowały dzieci ze szkoły podstawowej.
Na koniec było losowanie nagród. Głównie były to książki. Tak się złożyło, że na 20 nagród 5 przypadło naszym dzieciakom tzn. Sarusi, Ewuni, Karolince, Nikusiowi i Dominisiowi.
Żadne nie czuło się pokrzywdzone.
Dzieciaki powiedzialy, że było SUPER!!!
W poprzednim roku też uczestniczyliśmy w dniu dziecka w księgarni i mam nadzieję, że w porzyszłym też się uda.
MIŁEGO TYGODNIA!
super sprawa! :) Izo, bardzo Cię przepraszam, ale dopiero dziś wysyłam książkę... mam nadz., że szybko dojdzie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMałgosiu naprawdę się nie przejmuj. Pozdrawiam Cię i dużo zdrówka Wam życzę!
UsuńBardzo fajnie! Ja prowadziłam na dzień dziecka warsztaty z dzieciakami i było na prawdę tłumnie :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa z takimi warsztatami. Nie dziwię się, że były takie tłumy.
UsuńBooks are the door to open your mind!
OdpowiedzUsuń♥ Franka
Thank You Franka!
UsuńGdzie jest taka fajna księgarnia?
OdpowiedzUsuńW Zawierciu
UsuńOj widzę, że muszę ponadrabiać zaległości u Ciebie, tyle nowych wpisów :-). Dzień Dziecka w księgarni, świetna sprawa :-)
OdpowiedzUsuńJa u Ciebie mam zaległości w komentowaniu
UsuńFajny dzień Dziecka miały twoje pociechy :) I super , że teraz księgarnie organizują takie imprezy :) Za moich czasów hihihi tego nie było ale i tak każda wyprawa do księgarni była dla mnie prawdziwą przyjemnością , uwielbiałam zapach nowych książek i buszowanie po regałach :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ja też od zawsze kochałam chodzić do księgarni.
UsuńByłam niedawno w tej księgarni po "Nudzimisie" :) Wspominałam z jedną z pracujących tam Pań Dzień Dziecka, nawet mnie jeszcze cukierkiem z Dnia Dziecka poczęstowała :-) Kasia (mama Karolinki i Kingusi)
OdpowiedzUsuńOch! My też wspominamy. Było cudownie!
UsuńFajny pomysł z tym świętem wśród książek . Może dzieciaki poprawią nam statystyki w czytelnictwie. Pamiętam , gdy raz z przedszkola odebrał mnie tato. Zrobił to po długim pobycie w szpitalu i go po prostu nie poznałam. Ten jeden raz zapamiętałam na całe życie. Wierzę,że dla Twoich chłopców to też mogła być prawdziwa atrakcja. Miło ,że uczestniczycie w takich fajnych , zapewne edukacyjnych akcjach. Wszystko kiedyś zaprocentuje. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to zaprocentuje. Cieszę się, że dzieciaki lubią czytać książki.
UsuńIza, super sprawa z tym dniem w księgarni! Muszę w końcu się zorientować czy u nas w okolicy są organizowane podobne. Iza, jak będziesz miała chwilę mam prośbę - przygotuj post o miejscach (np. jak wspominałaś Pacanów:) gdzie można by pojechać z dziećmi, takimi w wieku naszych dzieci - będę Ci wdzięczna. Na rynku jest tyle różnych ofert ale większość trąci jak dla mnie kiczem...
OdpowiedzUsuńpozdrowienia ślę i ściskam!
Zrobię taki wpis na pewno tylko muszę dostać się do archiwum ze starymi zdjęciami.
UsuńPozdrawiam!