Dzisiaj chłopcy poszli pierwszy dzień po dłuższej przerwie do przedszkola. Czas ten, kiedy byli w domu mogliśmy spędzić wspólnie na różnego rodzaju zabawach, spacerach i odwiedzinach.
Mieliśmy w tym roku prawdziwą polską złotą jesień i dużo spacerowaliśmy. Obecnie pogoda zimniejsza i sprzyja gniazdowaniu. Bardzo spodobało mi się to określenie, na jesienno - zimowy czas spędzany w domu.
Lubię jesień za to, że nie mam wyrzutów sumienia jak cały dzień przesiedzimy w domu i nie wychylimy nawet nosa za okno.
Ostatnio powróciłam do czytania książek, na co nie miałam czasu i ochoty w okresie letnim.
Dzisiaj w nocy skończyłam czytać Drogę do Różan i już czeka na mnie kontynuacja czyli Wiosna w Różanach. Zrobiłam sobie miły kącik czytelniczy. Z mężem przenieśliśmy fotel, od kompletu, który po przeprowadzce trafił do sypialni. Teraz zajmuje miejsce w pokoju dziennym zastawiając przy tym grzejnik, Zrobiłam sobie też podnóżek i powstał wygodny kąt, który lubię nie tylko ja. Ostatnio na rynku pojawiły się wydania fajnych książek, w dobrej cenie tyle, że z mniejszą czcionką. Mnie to nie przeszkadza. W Biedronce kupiłam Sekretny Język kwiatów. Serdecznie Wam polecam tę książkę o kwiatach, które zmieniają życie ludzi, o trudnym macierzyństwie i trudnej miłości. Polecam też audiobooka, któego czyta Kasia Zielińska. Bardzo bardzo mi się podoba jej interpretacja tej książki. Na końcu jest słowniczek z symbolami, różnych rodzajów i kolorów kwiatów.
Dużo zrobiliśmy razem przez te dwa tygodnie. Przede wszystkim działaliśmy plastycznie. Dominik mnóstwo kolorował, a Nikuś wyklejał.
Wspólnie wyklejaliśmy z liści Panią jesień. W zeszłym roku uczyliśmy się wierszyka o Pani Jesieni:
Jesień
Do przedszkola przyszła jesień
Z rozwianymi warkoczami.
Za nią dreptał rudy wrzesień,
Niosąc koszyk z kasztanami.
-Chodźcie do nas, mali goście!-
Zawołały ich maluchy.
-Tylko z sobą nie przynoście
Chłodu i jesiennej pluchy!
Jesień rzekła: -Zanim deszcze
Mnie zamienią w szarą słotę,
Będę z wami tańczyć jeszcze
w mojej pięknej sukni złotej.
Póki na mych warkoczykach
Babie lato wciąż się mieni,
Smyki mogą w słońcu brykać,
Więc… nie bójcie się jesieni.
W tym roku nam się przypomniał ten wierszyk i zrobiliśmy z liści taką Panią Jesień z rozwianymi warkoczami. Ta z zielonymi jest Nikusia, a z czerwonymi Dominisia.
Z uzbieranych na jesiennych spacerach liści powstawały nasze jesienne obrazki.
W zeszłym roku robiliśmy dynie wyklejane pomarańczową bibułą. W tym roku zainspirowana szmatkowymi ilustracjami Ewa Kozyry - Pawlak nasze dynie są z pomarańczowych szmatek.
Chłopcom tak się spodobało, że zrobiliśmy jeszcze jabłuszka.
Nikuś chciałby umieć czytać jak jego brat i często pyta się Dominisia jaka to literka. Dominik też często podczas zabawy pyta go, o różne literki. W książce Ewy Kozyry - Pawlak Abecadlik, o której już kiedyś wspominałam bardzo spodobał mi się szmateczkowy alfabet i wyciełam taki z kolorowych szmatek i przykleiłam do starego podobrazia klejem magik. Miejsce pod spodem wykorzystałam na przymocowanie sznureczka z maleńkimi spinaczami i możemy zawieszać nasze prace. Alfabet wisi w pokoju Nikusia od półtora tygodnia, a Nikuś zna już wszystkie literki. Nie zna jeszcze z pamięci całego alfabetu.
W temacie alfabetu pozostając, odkryliśmy też w ostatnim czasie fantastyczny elementarz Joanny Krzyżanek.
Fantastyczna książka rozmiaru A4 z przepisem do każdej literki nawet. Są też fajne, krótkie i proste czytanki.
Książeczka bardzo mi się spodobała i moim chłopcom również. W książeczce Kucharskiej Cecylki Knedelek też jest pomysł na Alfabet z ciasta drożdżowego. Już kilka lat temu, gdy zakupiłam tę książkę spodobał mi się ten pomysł.
Gdy Dominik uczył się alfabetu piekliśmy ciasteczkowy alfabet z kruchego ciasta. Literki wykrawaliśmy foremkami do ciastoliny. Z Nikusiem też piekliśmy ostatnio ciasteczkowy alfabet i dzieciaki miały fajną zabawę. Najchętniej wykrawały pierwsze literki swojego imienia czyli D, N i J bo był z nami przyjaciel Nikusia z przedszkola - Jaś.
Pieczenie z dzieciakami i dla dzieciaków to też wspaniały element gniazdowania. U nas co najmniej raz w tygodniu bułeczki drożdżowe, a ostatnio też ciasto marmurkowe. W niedzielę robiłam i bułeczki i ciasto z podwójnych porcji. Z ciasta wyszedł niestety zakalec bo za dużo na raz robiłam..
Ostatnio często pieczemy w towarzystwie kolegów chłopców. Czasem u nas, a czasem u nich w domu. Już nie mogę się doczekać czasu pierniczkowych wypieków.
Powracając do alfabetu to Dominik nauczył się go bardzo wcześnie podobnie jak czytać. Teraz czyta sobie sam kiedy ma na to ochotę bardzo drobne literki i dłuuugie teksty. W przedszkolu dzieciom czyta polecenia do zadania. Niektórzy pewnie twierdzą, że to bezsensu bo w szkole będzie się nudził, ale to co zyskał przez ten czas kiedy jeszcze nie chodzi do szkoły, a może sobie sam wyczytać jest nieocenione. Nie będę się w tym zaglębiać bo nie o to chodzi, ale czasem pytacie mnie na maila o polecane książeczki, zabawy z dziećmi itd.
O książeczkach już parę razy pisałam. Oprócz tych co to tej pory poleciłam napiszę o Elementarzu Falskiego, znanego przez wszystkich, i którego nie trzeba polecać. Dominik cztał z niego pierwsze czytanki.
Warto do niego powrócić z naszymi dziećmi.
Na rynku pojawiają się przeróżne książeczki z alfabetem w roli głównej. My mamy jeszcze Berek Literek A. Frączek oraz Kuchenny Alfabet z fajnymi zagadkami Ewy Chotomskiej.
Pytacie też o gry. Mamy ich pół witrynki, ale wciąż podobają mi się nowe. W niektóre gramy rzadziej, w niektóe częściej, a w jedną zagraliśmy raz i na innych zasadach niż na instrukcji.
Najczęściej gramy w niedzielę i najczęściej w Monopol Carsy, który Dominik Dostał na urodziny. Ulubiona gra Dominika w którą nas ogrywa jest Flagi. Ja znam może kilka. On odgaduje nawet te, których my nie znamy czasem przekręcając nazwę, ale ja sama bym nie wiedziała jak ją wymówić.
Dominik jest zafascynowany flagami i uwielbia je rysować. Rysunkami flag już obdarował wielu znajomych.
Dzisiaj pokaże nasze ulubione gry z granna, które mamy.
GUZIK Z PENTELKĄ.
Właściwie taka zabawa ćwicząca palce, gdzie przez dziurki przewleka się sznurówki.
Ilustracje to patchworkowe dzieła Ewy Kozyry - Pawlak, o której już dzisiaj pisałam. Bardzo mi się podobają.
STUKU PUKU
To także taka zabawa zręcznościowa dla jednego dziecka, bo jest tylko jeden młoteczek i podkładka. Na szczęście dzieciaki bawią się zgodnie, na zmianę. Ma ten minus, że plansze po kolejnych wbijaniach gwoździków się niszczą i są bardzo cienkie. Mimo to polecam.
Lubimy zagadki Smoka Obiboka. Mieliśmy dwie części, ale jedną daliśmy do przedszkola.
Dominiś jak był mniejszy bardzo lubił Quiz. Teraz gramy z Nikusiem bo to gra dla najmłodszych. Polega na dopasowywaniu odpowiedniego obrazka. Do dziurki dziecko wkłada paluszek i jak z drugiej strony jest Klaun to znaczy, że jest dobra odpowiedź. Lubię tę chwilę niepewności Nikusia gdy głośno się zastanawia "Ciekawe czy jest klaun??" I tę radość, gdy zgadł.
Uwielbiana gra przez Nikusia to również Kot w worku. Idealna dla maluchów na spostrzegawczość.
Trzeba po kształcie wylosować odpowiedni obrazek z worka. Fajna zabawa.
Grą, w którą graliśmy tylko raz jest gra Figuraki. Graliśmy nią na swoich zasadach, ale myślę, że jak zagramy zgodnie z instrukcją to chłopcom się spodoba.
Gra zręcznościowa, w któą możemy grać całą rodzinką jest Tańcząca gąsiennica. Mamy przy tym wiele radości.
Na urodziny Dominik dostał grę Opowiem Ci mamo. W nią też gramy całą rodzinką. Każdy wybiera jeden zestaw. Układa obrazki chronologicznie i opowiada historię. Nigdy nie lubiłam opowiadać historii. Teraz mi się spodobało. Dominik lubi również u logopedy grać w tę grę. Polecam!
My z mężem uwielbiamy Scrabble, które zakupiliśmy jeszcze przed ślubem.
Dominik uwielbia puzzle. Ma całą kolekcję z Carsami. Lubimy też Grzybobranie, Skubane Kurczaki i gry Memory. Gramy w Auta i Duże i małe Litery. Nikuś już coraz bardziej sobie radzi w grach Memo.
W czasie naszego gniazdowania układamy też klocki Lego. Wszyscy i wszystkich nas to pochłania. Ja najczęściej zajmuję się ich segregacją aby ułatwić układanie. Post piszę już od rana i zdążyłam odebrać chłopców z przedszkola, którzy zaraz po przyjściu wyciągnęłi lego i układają.
To chyba mój rekordowo długi post. Przygotowanie postów jeśli się nie robi tego regularnie zajmuje dużo czasu dlatego może uda mi się robić wpisy częściej a krótsze. Mam nadzieję, że dla kogoś ten wpis będzie pomocny. A jakie są Wasze ulubione gry???
Pozdrawiam Was serdecznie!